Nie jest łatwo „być” w świecie, w którym jesteśmy nieustanie podłączeni do telefonów, mediów społecznościowych, wypełniamy zadaniami po brzegi swoje kalendarze, praca, obowiązki, może krótkie chwile przyjemności, pogoń za czymś i po coś.
Tkwimy w przeszłości analizując swoje zachowania, myślimy o przyszłości, a TU I TERAZ często umyka nam bezpowrotnie. Nie mówię, że analiza przeszłości i plany na przyszłość nie są ważne.
Istotą jest harmonia. Zachowanie balansu i dbałość o przeżywanie życia tu i teraz. Uważność ma zasadnicze znaczenie.
SAMO BYCIE NIE OZNACZA NIC NIE ROBIENIE
Wypowiedz zdanie „Po prostu być”.
Jakie masz skojarzenia? Co widzisz oczyma wyobraźni?
Dawno temu to zdanie wywoływało u mnie skojarzenie z nic nie robieniem. Dzisiaj znaczy zupełnie co innego.
To umiejętność zatrzymania się choćby na chwilę, zauważania małych rzeczy, podniesienia głowy i spojrzenia w niebo, to ciekawość drugiego człowieka i jego opinii. To chwila poświęcona tylko sobie. To małe radości, które czasem układają się w całość. To również chwile słabsze i trudne doświadczenia, na które trzeba dać sobie przyzwolenie i dużo wsparcia w ich przeżywaniu. To możliwość nacieszenia oka, ciała, umysłu i duszy tym, co jest wokół.
Tylko tyle i aż tyle.
I nie można tego nazwać nic nie robieniem.